OMG!
Bożeż ty mój, co mi się śniło. Ostatnia czynnością przed snem była lektura kolejnego rozdziału "Histerii sztuki" o motywie wulwy w sztuce i między innymi porównanie wulwy do ilustracji rany Chrystusa w jakimś czternastowiecznym psałterzu. A w nocy śniło mi się, że jestem w całkowicie patriarchalnym środowisku, zadano mi jakiegoś napoju, żeby zwabić na spotkanie z narzuconym, przyszłym partnerem - który mi się tłumaczył, że nie może mnie posiąść, bo jestem za cienka w pasie i nie dam przez to rady pobić jego Kaśki. Potem jechałam jakimś naziemnym metrem, w którym współpasażerki podróży już planowały, jak będzie wyglądała moja suknia ślubna. Ze strachu przytakiwałam, w a myślach kombinowałam, jak skontaktować się z prawdziwym lubym. Wrzuciłam do Chata GPT: Sen, który opisałaś, może być odzwierciedleniem twoich wewnętrznych emocji, obaw i konfliktów dotyczących kontroli, wolności wyboru, presji społecznej czy relacji międzyludzkich. Oto możliwa interpretacja: Patriarchalne środ...