Van de wereld weet ik niets Niets dan wat ik hoor en zie, niets dan wat ik lees Ik ken geen andere landen, zelfs al ben ik er geweest Grote steden ken ik niet Behalve uit de boeken, behalve van T.V. Ik ken geen andere stad dan de stad waarin ik leef Zij stuurt me kaarten uit Madrid En uit Moskou komt een brief Met de prachtigste verhalen En God, wat is ze lief Gisteren uit Lissabon "ik mis je" en een zoen Vandaag uit Praag een kattebel, want er is zoveel te doen O świecie nic nie wiem Nic, poza tym, co słyszę i widzę, nic poza tym, co czytam Nie znam innych krajów, nawet jeśli tam byłem Wielkich miast nie znam Poza książkami, poza telewizją Nie znam innego miasta niż to, w którym żyję Ona wysyła mi kartki z Madrytu A z Moskwy przychodzi list Z najpiękniejszymi opowieściami I Boże, jaka ona jest kochana Wczoraj z Lizbony „tęsknię za tobą” i całus Dziś z ...
Heeeej! Miło, że nie zniknęłaś :)
OdpowiedzUsuńMam za sobą doświadczenie głębokiego hejtu w Internecie, ale ta osoba wskutek wydarzeń życiowych przeniosła swoją uwagę na kogoś innego, więc po kilkuletnim etapie pisania w innych miejscach postanowiłam wrócić do pierwotnego miejsca.
UsuńNie spotkałam się z tym, jakoś mnie omijało, ale wyobrażam sobie, jakie to musiało być przykre.
UsuńCzyli teraz jesteś ostatecznie na tym blogu, bo straciłam orientację...
Na bieżąco jestem na https://7wiatrow.wordpress.com/
Usuń