Dziewczyna z igłą

Dwie godziny temu wróciłam z kina studyjnego z "Dziewczyny z igłą". Historia ciekawa, skłaniająca do zastanowienia się. Doskonale wyreżyserowany film, drastyczne sceny sugestywnie oddane, piękne kadry, wspaniała gra aktorska, dla wzmocnienia przekazu czarno-białe kadry. Nie dziwi nominacja do Oscara.

Jutro zostaję cały dzień w domu - nie chcę spotkać się z wolontariuszami WOŚP. Niech każdy sobie zbiera, na co ma ochotę, ale niech mnie nie zmusza psychicznie do wośpowania - a czuję przekaz z mediów, że NALEŻY WPŁACIĆ na WOŚP. Czuję się psychicznie przymuszana, bo jest to w dobrym tonie i nie wypada się publicznie przyznawać, że nie daje się Owsiakowi - jest się wtedy wyzywanym od pisowców i wyznawców telewizji Republika. Ja od lat wspieram osoby dorosłe chore na choroby psychiczne, ponieważ chore dzieci zawsze wzbudzają współczucie, a dorosłymi "czubkami" nikt nie raczej nie przejmuje, co najwyżej postrzega się je jako osoby głupie, które nago biegają po wsi z siekierą w ręku. Ale oczywiście jeśli ktoś inny ma ochotę, niech daje.

Płaszcz zostawiony przepiękny, luksusowy, chyba nawet sukni ślubnej nie miałam z tak doskonałego materiału i tak porządnie odszytej (pamiętam, że jeszcze sama nanosiłam poprawki). 



Komentarze

  1. Co do Owsiaka, też już nie daję. Wyczytałam że trzyma całą kasę na koncie, żyje z procentów, a potem po czasie kupuje sprzęt, który podobno nie zawsze jest potrzebny, często stoi gdzieś tam zakurzony bo nawet nie ma go kto obsługiwać. I tylko wielkie halo.
    A reszta to tak jak piszesz.
    Jeżeli uznasz że lepiej tego komentarza nie publikować, to nie publikuj.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ktoś na blogu, które obserwuję napisał ciekawą opinię, że obecnie (w przeciwieństwie do lat 90-tych, gdy WOŚP zaczynała) problemem nie jest sprzęt, ale brak pracowników (nie ma kadry). Więc to też skłania mnie do zastanowienia się. Poxa tym widzialam dokument, z którego wynikalo, że spora kwota z datków (10 mln zł) została przekazana na Rock&Roll Festval. Argumenty można by mnożyć. Co do komentarzy - zgodnie z informacją nie publikuję niepodpisanych, anonimowych komentarzy (a takie były dwa w ostatnich dniach).

      Usuń
    2. Na podstawie nicka i wypowiedzi zaczynam wyobrażać sobie daną osobę, więc ważne jest dla mnie przyporządkowanie komentarza do nicka. Poza tym mam za sobą doświadczenie stalkingu na poprzednim blogu, stąd moderacja.

      Usuń
  2. Ja wczoraj odwiedziłam siostrę która akurat – traf chciał - robiła porządki w szafach. Odważyłam się poprosić o krótki płaszcz po Mamie, którym jakoś nikt nie był zainteresowany, a mnie się podobał już dawno. W rezultacie wyszłam od siostry z ogromnym worem ciuchów - jakby mi jeszcze było mało :)
    A to że nie dajesz na Wielką Orkiestrę, nie znaczy przecież, że jesteś jej przeciwna. Niestety nie da się uszczęśliwić wszystkich.
    Ja co roku oddaję 1% na fundację, do której należę. Zdarza mi się wesprzeć od czasu do czasu niewielkim datkiem jakoś indywidualną znaną mi osobę, na przykład tatę dobrej koleżanki który potrzebował pieniędzy na operację w chorobie nowotworowej.
    Nie ma co się dawać manipulować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje doświadczenie ze zdrowiem sprawia, że wpłacam na Fundację im. Deca. Więc działam podobnie do Ciebie. Chodź w tym starym-nowym płaszczy na zdrowie.

      Usuń
    2. Jest jak nowy. Mama bardzo szanowała ubrania.

      Usuń
    3. Oddawanie komuś niepotrzebnych ubrań to dobry pomysł, ja też tak robię, nawet jeśli ktoś nie będzie używa wszystkich, to jest szansa, że chociaż jedną sztukę sobie zostawi.

      Usuń
    4. Dzisiaj znajoma zadzwoniła z pytaniem, czy może wpaść do mnie w czasie pracy i przynieść mi spodnie, w których nie chodzi. Uparła się, że nie chce za to nic. Ubrań posiadam już sporo, ale czarnych dżinsowych rurek nie miałam. Nie mierzyłam jeszcze, ale rozmiar mój.

      Usuń

Prześlij komentarz

Komentarze są moderowane. Anonimowe komentarze i te, które przez autorkę zostaną uznane za zbyt wścibskie i złośliwe, nie będą publikowane.

Popularne posty z tego bloga

Sylwester marzeń

Liefs uit Londen (Listy z Londynu)

Kto jest prawdziwą gwiazdą?