Morning flow
Coś mi się dzisiaj dobrego stało: poszłam sobie na poranną praktykę jogi, a po powrocie, jak już wzięłam kąpiel i umyłam włosy, czułam się wyjątkowo lekko, zarówno na ciele, jak i na psyche; bardzo, bardzo pozytywne odczucia. Czyżby to te endorfiny, które czuje się po uprawianiu sportu? Pierwsza praktyka, na jakiej byłam, był to właśnie Morning flow, tak mnie wtedy zmęczyła, że po powrocie ze studia niemal cały dzień przekimałam w łóżku.
Idą do mnie dwa zamówione płaszcze.
Oba ładne, ale kolorystycznie wybieram pierwszy :) i taki mięciutki, a rozmiarówki często są z księżyca, więc może będzie całkiem ok.
OdpowiedzUsuń