Perspektywy

 Młodszemu dziecku urodził się pomysł na kierunek studiów na jednej z lokalnych uczelni, obawiało się wprawdzie, że będę rozczarowana, że nie wybiera większego ośrodka miejskiego, ale jestem pozytywnie nastawiona, bo do wczoraj jeszcze w ogóle zastanawiało się nad kontynuowaniem nauki po maturze w ogóle. Dopóki będe mogła, to dzieciom pomogę, a też chciałabym, by miały coś z młodości, a nie tylko praca i dorabianie się. Starsze dziecko miało kryzys, nie wiem, czy nie będzie zmieniało uczelni, bo ta obecna je rozczarowuje.

Miałam często wrażenie, że w okolicach końca żeber moje ciało związuje dookoła niewidzialna nitka, sznurek, po wczorajszej jodze to wrażenie z lewej strony przeszło, delikatnie to jeszcze czuję po prawej stronie. Joga, na którą chodzę w środę, to joga powięziowa, więc może mi jakaś blokada powięzi ustąpiła. Nie jest ten rodzaj jogi bardzo intesywny i dynamiczny, ale dane asany wykonuje się wiele razy i czasem trzeba zastygnąć na dłuższą chwilę w zadanej i może mam pierwsze, pozytywne efekty. 

Co do relacji romantycznej, może błędnie wskutek tarota nastawiłam się na zmiany w minionym wrześniu (miałam wróżone zmiany remontowo-przeprowadzkowe na ten miesiąc), a przecież przeprowadzka i malutki remont nastąpił, bo starsze dziecko w połowie września przeniosło się do stolicy i trzeba było odświeżyć mieszkanie dziadka, w którym zamieszkało. Na ten rok mam wróżoną ciążę (ha ha), ostatnim razem, jak we wróżbie była ciąża, to moja bratowa dokładnie w określonym miesiącu zaszła w ciążę, nosi to samo imię, co ja, więc pytałam wczoraj brata, czy przypadkiem nie powiększają rodziny. 

Poza tym audyt w pracy mnie przerasta.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Sylwester marzeń

Liefs uit Londen (Listy z Londynu)

Kto jest prawdziwą gwiazdą?