Wiosna idzie
Wiosna idzie, bo w pobliskim byłym wojewódzkim mieście widziałam Murzyna w krótkich spodenkach.
Znakiem tego, zasymilizował się.
A w górach już ponoć od tygodnia są krokusy.
Bardzo bym chciała mieć garderobę, ale nie mam wolnego pokoju.
Tymczasem trzymam swoje ciuchy w w mojej sypialni, w pokoju młodszego syna i w szafie w przedpokoju.
W ramach odgracania naszykowałam do wydania kolejne ubrania.