256

 Nie wiem, z czego to się bierze. Nie wiem, czy to coś z zewnątrz, czy też odczucia ciała. Nie wiem, czy to nie choroba wtedy przemawia. Czy to czas spędzany w samotności. Zazwyczaj dzieje się to na skraju snu. Czasem mam wrażenie, że ktoś kładzie się za mną z łóżku i przytula do moich pleców. Oczywiście wtedy łóżko się nie ugina, kołdra nie unosi. Po prostu to czuję. Dzisiaj też to poczułam. Najpierw, jakby ktoś przysiadł kantem tyłka na krawędzi materaca, na mojej pięcie wystającej spod kołdry. Potem położył się brzuchem dotykając moich pleców. Wybudziło mnie to i teraz nie mogę spać.

Popularne posty z tego bloga

Sylwester marzeń

Kto jest prawdziwą gwiazdą?

302 w kafejce