268
Drzewa i krzaki na działce wycięte, jeszcze mają być korzenie koparką wykopane. Przy okazji okazało się, że prawdopodobnie w krzaczorach było gniazdo szczurów, bo wczoraj ja u siebie z okna widziałam jednego na podwórku, a u sąsiada psy złapały cztery sztuki. Kupiłam trutkę na szczury i dzisiaj wyłożę, sąsiadów obdzwoniłam w sprawie tego zamiaru, żeby jakieś ich psy, które sobie włażą na moje podwórko jak do siebie, przypadkiem się nie zatruły.
Moja mama jest już starszą osobą jednak, dzisiaj z biurze pojawiła się jakaś młoda dziewczyna, która chciała ją naciągnąć na podpisanie umowy z rzekomym zakładem energetycznym, dobrze że się wtrąciłam i dosłownie wyrzuciłam namolną dziewczynę z biura, i zamknęłam jej drzwi przed nosem, bo mama mimo doświadczeń z fałszywym telefonem w sprawie rzekomego wyłudzenia na mamę kredytu w grudniu, znowu dawała się podchodzić. Powiedziałam mamie, że nigdy nikt do niej sam z siebie nie przyjdzie podpisać korzystną dla mamy umowę. Na szczęście na wspólnym zdenerwowaniu się skończyło.